Psy w schronisku
SŁONECZKO

Czarno podpalane Słoneczko trafiła do schroniska z ul. Grodzickiego.

Suczka, która przez długi czas błąkała się po ogródkach działkowych i nie dawała się nikomu złapać.
Wiele osób próbowało ją zwabić przy pomocy smaczków, ale bezskutecznie. Słoneczko musiała przez większość swojego życia radzić sobie sama, więc nic dziwnego, że nie ufała człowiekowi.  Po wielu miesiącach nieuchwytności, udało się! Suczka trafiła do schroniska, gdzie początkowo reagowała agresją na każdą próbę zbliżenia się. Przez długi czas nie dawała się dotknąć, a jej strach przed ludźmi był ogromny.
Dzięki cierpliwości i wytrwałej pracy, Słoneczko zaczęła ufać jednemu z pracowników schroniska. Choć droga przed nią jest jeszcze długa, widzimy już pierwsze efekty pracy. Suczka powoli otwiera się, ale potrzebuje jeszcze sporo czasu, by poczuć się w pełni bezpiecznie.
Rozglądamy się za nowym odpowiednim domem dla Słoneczka. Idealny to taki, w którym będzie już przynajmniej jeden pies – stabilny, pewny siebie towarzysz, który pomoże Słoneczku odnaleźć spokój i pewność siebie.
Dziewczynka uczy się bowiem przez naśladowanie i towarzystwo innego psa daje jej poczucie bezpieczeństwa.
Jeśli masz mnóstwo cierpliwości, wyrozumiałości i chęci, to zapraszamy do poznania Słoneczka. To pies, który z pewnością będzie wymagał jeszcze wielu miesięcy pracy, ale odwdzięczy się dozgonną miłością.

Dziś jest u nas...


126 psów
66 kotów
76 zwierząt egzotycznych