Ahoj Przygodo! Miocio, trafił do nas z ul.Węglinek, nasz uroczy pirat, wyrusza na misję "Znaleźć dom", podczas której ma zamiar ukraść komuś serce . Bez oka i połowy wąsów, ale za to we wzorzystych skarpetkach oraz z miaukiem "Do stu tysięcy beczek kocimiętki" na pyszczku . Początkowo kocurek nie wiedział, do czego służy ręka próbował ją gryźć, ale okazało się, że to nie smaczek, próbował ją pacać, jednak przekonał się, że to nie zabawka... Aż w końcu nadstawił grzbiet do głaskania i zaczął mruczeć . Miocio nadal jest trochę nieśmiały wobec nas i potrzebuje trochę czasu, by przekonać się do człowieka . Bardzo pomocna jest w tym wędka, za którą uwielbia ganiać . Lubi być miziany, szczególnie pod bródką i przy ogonku . Jest ciekawym wszystkiego, choć nieco strachliwym kocurkiem, dobrze czującym się w towarzystwie innych mruczków z boksu . Miocio szuka kogoś, kto pokocha go takim, jakim jest i nauczy, że do zabawy służą tylko i wyłącznie zabawki nie ręce! Z tym kocurkiem na pewno przeżyjesz wiele wspaniałych przygód. Może to właśnie Twoje serce skradnie?