Pianeczka trafiła do nas z ulicy Głębokiej .
Jest biała, puszysta i słodka oczywiście Pianeczka . Nie ma nawet roku, a już przeżyła wypadek samochodowy, okres rekonwalescencji, a także wewnętrzną przemianę . Kotka potrzebowała trochę czasu, by otworzyć się przed człowiekiem. Nadal zdarzają się momenty, gdy ma wobec nas ograniczone zaufanie wtedy potrafi pacnąć łapką i udrapać . Ale umie też przyjaźnie strzelać baranki i tulić się czule . Porusza się na trzech łapkach (jedną, przednią ma niesprawną), co wcale nie przeszkadza jej w zabawie . Pianeczka, mimo ograniczeń ruchowych, szaleje jak każde kocie dziecko . I jak każde potrzebuje nauczyć się granic, dlatego ważne jest, aby bawić się z nią wędkami, a nie rękami . Pianeczka trafiła do boksu niedawno, ciężko jest więc stwierdzić, czy to, że unika innych mruczków wynika z oszołomienia nową sytuacją, czy może z tego, że woli żyć bez towarzystwa innych zwierząt . Kotka poleca się do odpowiedzialnej adopcji.
|
|
|
|