Bistef trafił do schroniska po śmierci właściciela. Z ciepłej kanapy do boksu gdzie radzi sobie tak jak umie. Ogólnie jest bardzo fajnym psem, trochę przestraszonym otaczającą go rzeczywistością, ale bardzo baaardzo lubi kontakt z człowiekiem, a jeszcze bardziej lubi smaczki i umie pokazać że chce je dostać. Umie też ładnie usiąść, podać łapę i się położyć prawie na komendę. Z psami z boksu w miarę dobrze się dogaduje co do innych psów raczej nie zwraca na nie uwagi. Ma wyłysienie na ogonie. Więcej szczegółów o jego stanie zdrowia posiadają lekarze w schronisku. |
|
|
|