Nuki trafił do schroniska z ul.Samsonowicza.

N jak nieśmiały,
U jak uroczy,
K jak kochany,
I jak... iście jesienny.
Z połączenia tych kilku cech powstał Nuki, którego dziś chcemy Ci przedstawić. Kocurek potrzebował kilku tygodni, żeby nam zaufać . Na początku w boksie nowe miejsce, nieznane towarzystwo, obce zapachy i dźwięki odebrały mu pewność siebie . Teraz coraz chętniej wychodzi do nas ze swojego kącika i nadstawia się do głaskania . Uwielbia mizianko pod brodą i przy ogonie, ale gdy ma go dosyć, delikatnie daje nam o tym znać . Poza tym Nuki lubi smaczki, szczególnie te w formie pasty . Kocurek zachowuje się neutralnie wobec innych mruczków z boksu . Jesienny Nuki z jednym białym wąsem poleca się nie tylko na jesień, ale i na każdą porę roku .