Kibord FeLV+ Urodzony w 2017 r., w schronisku od 21.06.2020 r. Trafił do nas z ulicy Głównej . Na tym Kibordzie nie zagrasz “Do-re-mi-fa-sol-la-si-do” , ale jeśli dobrze się wsłuchasz, popłynął z niego dźwięki “Ko-chaj-mnie-mi-mo-wszys-tko” . Trzeba tylko wiedzieć jak i gdzie dotknąć klawiszy tego delikatnego “instrumentu” . Kocurek nie pogardzi głaskaniem, jednak sam o nie nie zabiega . Przy gwałtownych ruchach mamy wrażenie, że wracają do niego wspomnienia z czasów, gdy ludzki dotyk źle mu się kojarzył . Nie wiemy, jak wyglądała przeszłość Kiborda, wiemy za to, że obecnie przezwycięża swoje lęki i nieśmiałość, między innymi dzięki smaczkom, które bardzo lubi . Mruczek ma przyjazne, łagodne usposobienie wobec nas, dobrze dogaduje się również z innymi kotami z boksu . Kibord ma wirusa białaczki, zupełnie niegroźnego dla ludzi i zwierząt innych niż koty . Od zdrowych mruczków różni go tylko to, że potrzebuje więcej miłości okazywanej poprzez: zapewnienie spokoju, otoczenie go troskliwą uwagą, dbałość o odporność. Ponadto może wymagać częstszych wizyt u lekarki/lekarza weterynarii . Ten Kibord potrafi poruszyć najczulsze struny duszy człowieka . Przekonaj się sama/sam! |
|
|
|