Jantara to pies jednego pana. Zanim trafiła do schroniska mogła być psem starszej osoby. Była rozpieszczona i nie każdemu, a właściwie nikomu nie dała się dotknąć. Zajęło jej dużo czasu zanim przekonała się, że inni ludzie nie są źli. Nadal zdarza się jej pokazać zęby, ale tylko w celu odstraszenia - nie jest agresywna. Kiedy już komuś zaufa, to staje się najlepszym przyjacielem, idącym za swoim przewodnikiem krok w krok. Trzeba dać jej tylko czas, jak każdemu starszemu, skrzywdzonemu psu. Jest typowym psem kanapowym, uwielbia głaskanie po brzuszku. Trafiła do nas bardzo otyła - ktoś z miłości zrobił jej wielką krzywdę, a konsekwencją otyłości są problemy z sercem i stawami. Potrzebuje cierpliwego, konsekwentnego, a przede wszystkim kochającego domu, w którym miarą miłości nie będzie pełna miska i smakołyki dawane na prawo i lewo. Wymaga wprowadzenia konsekwentnej diety, by zrzuciła nadprogramowe kilogramy. Jantara będzie wspaniałą przyjaciółką i kompanem na resztę życia dla osoby, która okaże jej ciepło i zrozumienie.
Sunia przyjmuje leki kardiologiczne. Więcej informacji u lekarza weterynarii w schronisku.