Kapinka w boksie jest wycofana i nieufna. Na próbę zbliżenia się do niej ze smyczą reagowała szczekaniem i warczeniem. Próbowała nas od siebie odstraszyć pokazując zęby. Trzeba poświęcić trochę czasu i cierpliwości by założyć jej smycz. Na spacerze całkiem się zmienia! Cały czas ma podniesiony ogon, cieszy się, wskakuje na kolana i pozwala się głaskać. Nad ładnym chodzeniem na smyczy musi jeszcze trochę popracować. Z odpięciem smyczy nie było już problemu. Sunia jeszcze trochę niepewna siebie, trzeba jej poświęcić czas, żeby całkowicie się otworzyła. Więcej zdjęć |
|
|
|