DZIDA, boks 23
Suka, średnio-duża, ur. ok 2011 r.
Suczka Trafiła do schroniska 10 maja 2014 r. Zgłoszenie które otrzymało schronisko od straży miejskiej dotyczyło agresywnego psa. Piesek trafił na kwaratanne zewnętrzną. Była przestraszona, na szyi miała wielką kolczatkę a każdego kto próbował się do niej zbliżyć ostrzegała warczeniem i zębami. Suczka nie wzbudzała żadnego zaufania swoim agresywnym zachowaniem. Wolontariusze zaczęli z nią pracować od razu po jej przybyciu do schroniska jeszcze na kwarantannie. Przez kilka tygodni odwiedzaliśmy suczkę niemal codziennie, w ręku parówka a w sercu nadzieja ze suczka choć trochę się otworzy. Powolutku, powolutku, po pewnym czasie suczka pozwalała nam wchodzić do boksu i rzucać sobie smakołyki, natomiast na zbyt bliski kontakt reagowała dalej warczeniem. Po wielu godzinach spędzonych przed i w boksie suczka zaczęła jeść smakołyki z ręki i pozwalała na delikatny dotyk. Gdy była gotowa do adopcji trafiła na boksy bytowe, gdzie nic nie wskazywało na rychły sukces. Nie pozwalał na zabranie miski po jedzeniu, a kompanów z boku ostrzegała zębami nie pozwalając do siebie podejść. Kilka dni później suczka nas bardzo zaskoczyła! Nie odpuszczając i poświęcając jej czas psina odwdzięczyła nam się w niesamowity sposób i co najważniejsze bardzo szybko, pewnego dnia, weszliśmy do boksu a piesek przywitał nas merdając ogonem. Po kilku korektach zachowania wobec kompanów z boksu suczka jakby odzyskała wiarę i zaczęła okazywać nam niesamowite uczucie, Wchodziła na kolana domagała się głaskania i wyprowadzenia na zewnątrz, jadła z ręki wraz z innymi pieskami nie bojąc się już. Od tego czasu nic się nie zmienia - jest KOCHANA !!!
Adopcja po wcześniejszym umówieniu na spotkanie z jednym z wolontariuszy opiekujących się suczką na wspólny spacer (przez biuro schroniska lub wiadomość na FB)

Więcej zdjęć tutaj

DODANO 11.08.2014